AUTO KLINIKA Mariusz Białoboki 

Wróć do listy artykułów

Tylko "nabijasz" klimatyzację? To cię boleśnie zaskoczy w najgorszym momencie

15 maja 2024

Zrobiło się ciepło. To oznacza, że fachowcy od klimatyzacji mają pełne ręce roboty. Kierowcom po zimie przypomniało się, że w swoich autach trzeba zrobić serwis "klimy". Należy jednak uważać, by oszczędności nie zamieniły się w dodatkowe wydatki.

 

  • W sezonie letnim klimatyzacja jest dziś niemal niezbędna. Jej serwis nie powinien być robiony "po łebkach"

  • Kierowcy często ignorują ten układ, póki działa. Jeśli dojdzie do awarii, naprawa może być droga, a klimatyzację wystarczy serwisować

  • Przegląd klimatyzacji obejmujący wszystkie niezbędne czynności kosztuje około 200-250 zł, a utrzymuje ją w bardzo dobrym stanie, co jest ważne dla osprzętu i dla naszych płuc

 

Dziś, kiedy z roku na rok jest coraz cieplej, klimatyzacja to już wyposażenie samochodu, bez którego nie wyobrażamy sobie jazdy. By jednak działała bez problemu, trzeba ją serwisować, a wiosna to właśnie ten okres, kiedy do serwisów ustawiają się największe kolejki. Mechanicy jednak przestrzegają, samo "nabicie" klimatyzacji może być słabym pomysłem, jeśli już od kilku lat nikt nie zaglądał do tego układu. Takie tanie i szybkie działanie szybko może się zemścić dużo większymi kosztami. Jak więc powinien wyglądać wiosenny serwis klimatyzacji?

 

 

Przede wszystkim samo dobicie czynnika to nie najlepszy pomysł. Taki "serwis" jest tańszy, a jego koszt zaczyna się od ok. 40 zł za 100 g czynnika R134A i ok. 75 zł za 100 g czynnika R134YF, który używany jest we wszystkich autach produkowanych od 2015 r.

Dodatkowe odgrzybianie, osuszanie i czyszczenie kosztuje około 150 zł, można więc nieco "urwać" z rachunku. Jednak brak tych czynności może w niedługim czasie doprowadzić do awarii elementów niezbędnych do działania klimatyzacji, nie mówiąc już o tym, że w przypadku niezauważonej nieszczelności czynnik, za który zapłaciliśmy, szybko uleci do atmosfery.

 

Profesjonalny serwis klimatyzacji musi też trwać dłużej niż kilka minut. O dobrze wykonanej usłudze mówimy, gdy trwa ona co najmniej godzinę, a to z powodu konieczności wytworzenia próżni w układzie, która powinna się tam utrzymywać minimum 20 min, by cała wilgoć zniknęła. Dodając do tego inne czynności, okazuje się, że nie da się zrobić dobrego serwisu w kilka minut.

Najprostszy serwis "klimy" powinien więc obejmować: wyssanie czynnika z układu, wyczyszczenie go i całej instalacji, osuszenie klimatyzacji w aucie, odgrzybienie i ponowne wprowadzenie czynnika do samochodu uzupełnionego o braki razem z olejem dla dobrego działania kompresora. W ciągu roku około 10 proc. czynnika ubywa z klimatyzacji i jest to jak najbardziej normalne.

 

Dodatkowo co mniej więcej 3-4 lata należy także wymienić osuszacz, który odpowiedzialny jest za pochłanianie wilgoci z układu. Bez tego nowy czynnik szybko będzie zabrudzony i zawilgocony.

 

Wraz z serwisem klimatyzacji dobrze jest też wymienić filtr kabinowy, odpowiadający za powietrze wlatujące z zewnątrz do kabiny. On filtruje powietrze zawsze, nie tylko, gdy jest włączona klimatyzacja. To istotne dla naszych płuc i parowania szyb.

 

Uzupełnienie tylko czynnika może więc na dłuższą metę zemścić się większymi kosztami. Serwis kosztujący 200-250 zł raz na rok, czy dwa lata nie jest dużym wydatkiem, a układ klimatyzacji będzie zawsze sprawny, kiedy nadejdą pierwsze upały i przez cały gorący sezon.

 

 

 

 

660 442 788

autoklinikagady@gmail.com

Designed by Agnieszka Przychodzka